Od ponad miesiąca (a dokładniej od nocy zaliczającej się już do kalendarzowego 26 października 2024 r.) słucham codziennie ok. pół godziny japońskiego radia (NHK 1), dla oswajania umysłu i podświadomości z językiem. Jednym z interesujących wymiarów tego doświadczenia jest dla mnie japońska muzyka emitowana tam od czasu do czasu - zwłaszcza ta stricte japońska, a nie już pod wpływem zachodniego stylu. Gdy rozpoznam coś zauważalnie w moim guście, w miarę możliwości staram się to potem odszukać.
Pierwszym takim utworem (choć bez rewelacji, niemniej ma w sobie coś zabawnego, i to właśnie to mnie doń przyciągnęło, jak i również interesujący wokal) była “Shibuya Hyakunen Sou Odori” (渋谷百年総踊り - przypuszczam, że znaczy to w wolnym tłumaczeniu „100-lecie wspólnego grupowego tańca w Shibuy'i”), w wykonaniu Natsuko Godai. Co ciekawe, na filmiku z YouTube możemy dostrzec samą wokalistkę podczas śpiewu w studio (!) - co okazało się dla mnie zaskakującym, gdyż nie takiego widoku bym się spodziewał (wyglądała za normalnie, jak na tak bardzo charakterystyczny, kojarzący się z japońskim, tradycyjnym bardziej stylem, śpiew ;) - może po prostu brakowało yukaty ;) ?).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz