Jakoś skromnie prezentują się sesje w
Sagase z pięcioma nowymi słówkami na dzień - były dość swobodne, a wręcz owocowały nierzadko w odczucie niespełnienia, stąd postanowiłem dzisiaj przestawić licznik z pięciu na dziesięć i od razu zrobić sobie taką sesję. Wreszcie czuję, że żyję, hahaha ;) !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz