Uważnie ucząc się kolejnych Kanji z biegiem czasu zauważymy, iż nierzadko występują w nich części łudząco podobne do znanych już nam znaków. Miejscami potrafi to być nieco mylące, jako że zdawałoby się nie być pewności, czy dany komponent jest w istocie którymś nam już znanym - czy może innym, podobnym. Nierzadko jednak są to po prostu wariacje nt. już istniejących znaków, ilustrując nam tym samym pewną wewnątrzznakową swobodę, jaka w świecie Kanji panuje :) .
Spójrzmy na przykład na obrazku: po lewej komponent "nogi", choć dość różni się od swojego pierwowzoru (po prawej).
Na drugim zaś obrazku pokazuję - już mniejszą, ale jednak istotną - różnicę między pisanym, a drukowanym wyglądem znaku "noga".
Oba przykłady pokazują więc, że różnice w reprezentacji jednego i tego samego znaku mogą być bardzo różnej skali, z dużą różnicą włącznie (jak na pierwszym obrazku).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz