Wczytuję...

To może się przydać:

    Z Martinem wracam do Shiritori!

    マーチン君と、尻取に戻ります! (Z Martinem wracam do Shiritori!)

    Maatin-kun zasłynął w mych oczach z tego, że - stawiając pierwsze kroki w angielskim - bardzo szybko i raźnie wykazał inicjatywę spontanicznych, głosowych wypowiedzi. Zapewniło mu to praktykę od bardzo wczesnego etapu, jak i zawstydziło mnie samego, zbierającego się na analogiczną rzecz o wiele dłużej ;) .

    Niedawno przypomniałem sobie o koncepcie innego świetnego sposobu na naukę i doskonalenie języka: grze w słówka (która w japońskim zwie się mianem Shiritori): mówisz jakieś słówko, a następnie osoba z którą grasz / praktykujesz (lub Ty sam/sama, gdyż wspaniałe w tym jest to, iż można grać również sam/a ze sobą) ma wypowiedzieć następne słówko, rozpoczynające się od ostatniej litery poprzedniego (w angielskim dobrze jest, by tyczyło się to litery w pisowni - co pozwoli nam na szlifowanie języka na znacznie wyższym poziomie; w japońskim, kierując się pisownią, potrzebujemy pamiętać, iż częstokroć ostatnim znakiem nie jest wcale odpowiednik pojedynczej literki polskiej, lecz raczej sylaby).

    Istnieje co prawda więcej zasad klasycznego Shiritori w japońskim, niemniej - przynajmniej na początek - ja postanowiłem ograniczyć się do tej powyżej.

    Niedawno przypomniał mi się ów koncept w kontekście Marcina: iż dość dobrym pomysłem byłoby zaproponowanie mu tejże inicjatywy, by szlifował swoją dziedzinę. Przy okazji pomyślałem sobie, że mógłbym wykorzystać to jako sposobność, bym i ja powrócił do Shiritori - moglibyśmy się nawet wzajemnie wymieniać nagraniami, i tym samym mobilizować do ćwiczeń (jedna pięciominutówka ode mnie, jedna od Marcina, itd.).

    Wczoraj nagrałem mu więc pierwszą porcyjkę - która po dłuższej przerwie wyszła mi dość z potknięciami ;) . Niemniej publikuję dla potomności :) . Jak i tradycyjnie rewiduję efekt, by wyłuskać wszelkie możliwe sposobności do doskonalenia (tzw. błędy) i wystawić sobie ocenę.

    W przypadku tego odcinka wyłuskałem zasadniczo tylko jeden błąd (「maitsuki」 / 「毎月」 nie znaczy „co rok”, lecz „co miesiąc”) - natomiast niestety, aż trzy razy potknąłem się na dobraniu słówka z końcówką 「-ru」, która póki co, uparcie nie wywołuje we mnie skojarzeń ;) . Wszystko to razem wziąwszy, baaardzo obniża ocenę - z szóstki do dwójki ^^" .

    Brak komentarzy:

    Prześlij komentarz

    ^.^

    Twoje imię/nick:

    Twój e-mail:

    Twoja wiadomość:

    stronę zaprojektował: