Wczytuję...

To może się przydać:

    Kanji Study - pierwsze wrażenia.

    Co najbardziej zwróciło moją uwagę w aplikacji Kanji Study? Zwłaszcza z perspektywy osoby zorientowanej na naukę pisania Kanji, ale i w szerszej perspektywie nauki japońskiego, jako takiej.

    Dzięki uprzejmości pana Chase'a Colburna, za co serdecznie dziękuję, mogę sensownie zagłębić się w program, odsłaniając przed Tobą jego arkana. Pośród nich:

    • 00:01:47 Ekran główny „pod Ciebie”.
    • 00:03:50 Opcjonalne moduły płatne.
    • 00:15:00 Wszechstronność, a może nawet kompleksowość merytoryczna.
    • 00:18:40 Elastyczna i błyskotliwie przejrzysta możliwość wpisywania własnych znaczeń.
    • 00:29:09 Więcej znaków do nauki: Kanji powyżej Jouyou, a nawet powyżej Jinmeiyou.
    • 00:31:56 Sporo różnych klasyfikacji Kanji (kolejności i filozofii poziomów).
    • 00:34:57 Bardzo przydatne i poręczne operacje na grupach znaków (dzielenie na mniejsze, łączenie, dodawanie nowych...).
    • 00:38:44 Jeszcze o możliwościach dostosowania ekranu głównego.
    • 00:42:19 Więcej, niż standardowa: bezpieczniejsza kopia zapasowa - miło, że obsługuje Dysk Google.
    • 00:44:16 Promocyjne okazje zawsze pod ręką - nigdy ich nie przegapisz.
    • 00:47:22 Dodatkowe czytania: chińskie, koreańskie... . (Ustawienia / Tłumaczenia / Dodatkowe sposoby odczytania)
    • 00:49:52 Jak tryb pisania znaków w Kanji Study może działać na naszą korzyść?
    • 00:53:39 Powiadomienia o wypełnieniu naszego codziennego celu.
    • 00:54:27 Szczegółowe karty poszczególnych znaków wraz ze wspaniałą rozpiską ich przynależności do różnych klasyfikacji - w jednym miejscu! :)
    • 00:56:24 Dodatkowe, opcjonalne, płatne komponenty - niechlubne kuriozum żądania opłaty... za nadal standardowe rzeczy (sic!!!).
    • 01:19:41 Jak Kanji Study może sensownie ułatwić naukę dzięki możliwości wpisywania naszych własnych znaczeń poszczególnych pozycji?
    • 01:21:20 Pole do wpisywania skojarzeń / mnemotechnik.
    • 01:23:15 A co przygotowano dla bardziej ambitnych i jaka z tego płynie korzyść?
    • 01:25:06 Czytanki szyte na miarę naszego językowego poziomu wtajemniczenia :) .
    • 01:26:21 Program potrafi pokazywać nam, które części znaków stanowią dla nas wyzwanie (w prawym górnym rogu karty szczegółów dowolnego znaku wybierz︙/ Dostosuj / Show writing mistakes i zatwierdź „OK”).
    • 01:28:00 Brak czarnego motywu / AMOLED.
    • 01:29:55 Prześwietne, bardzo precyzyjne wyszukiwanie znaków.

    Sznurki:

    Warto wiedzieć:

    SRS stworzył Polak - pan Piotr Woźniak.

    SRS, algorytm oraz program SuperMemo, są autorstwa pana Piotra Woźniaka* - algorytm opracował jeszcze rozpisując go na papierze, początkowo na potrzeby zoptymalizowania własnej nauki na studiach.

    Jego przebogata w dające do myślenia treści (niestety anglojęzyczne) strona - przeczytasz na niej o uczeniu się, kreatywności, inteligencji (również tej sztucznej), spaniu, edukacji, pamięci, zdrowiu, produktywności, mitach... jak i o samym SuperMemo.

    Tutaj natomiast znajdziesz przeciekawą książkę, opublikowaną całkowicie za darmo, zawierającą błyskotliwe spostrzeżenia pana Piotra oraz gorzkie słowa prawdy nt. szkolnictwa jako takiego.

    * - Wynalezienie metody SRS nierzadko mylnie przypisuje się Hermannowi Ebbinghausowi - jeśli interesuje Cię zgłębienie zagadnienia stanu faktycznego, zapraszam do lektury tych anglojęzycznych artykułów: tutaj i tutaj.

    Z jaką myślą powstało Kanji Study?

    Zapytałem autora:

    „Jaki był wstępny koncept Kanji Study? Czy miała to być aplikacja do nauki japońskiego pod przynajmniej kilkoma różnymi kątami, jak dziś - czy, być może, początkowo miała specjalizować się na jakimś konkretnym polu (pisanie znaków? ćwiczenie słownictwa na sposób przypominający Anki?, itp.)?”

    Chase Colburn:

    „Kanji Study wystartowało jako aplikacja na iOS - gdy zacząłem rozwijać aplikacje mobilne po przeprowadzce do Japonii (od tamtego czasu aplikacja została już usunięta). Następnie zacząłem skupiać się na rozwoju androidowym i spostrzegłem, że nie było żadnych dobrych aplikacji do nauki Kanji.

    Pierwotny pomysł przyszedł po tym, jak używałem kart White Rabbit Press i myślałem, że musi istnieć bardziej wydajny sposób na naukę.

    Zaczęło się jako proste karty, ale z biegiem lat mój plan działania nie ustawał w rozszerzaniu się o nowe pomysły.

    Przy prawie 5mln pobrań każdego dnia otrzymuję dziesiątki wiadomości i mam ogromny nawał spraw i próśb o funkcje. Niemal codziennie otrzymuję też prośby o wersję na iOS”.

    Brak komentarzy:

    Prześlij komentarz

    ^.^

    Twoje imię/nick:

    Twój e-mail:

    Twoja wiadomość:

    stronę zaprojektował: